Strona glówna
•
FAQ
•
Szukaj
•
Użytkownicy
•
Grupy
•
Galerie
•
Rejestracja
•
Profil
•
Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości
•
Zaloguj
Forum Nieprzyzwoite Literatki Strona Główna
->
Perwersja
Napisz odpowiedź
Użytkownik
Temat
Treść wiadomości
Emotikony
Więcej Ikon
Kolor:
Domyślny
Ciemnoczerwony
Czerwony
Pomarańćzowy
Brązowy
Żółty
Zielony
Oliwkowy
Błękitny
Niebieski
Ciemnoniebieski
Purpurowy
Fioletowy
Biały
Czarny
Rozmiar:
Minimalny
Mały
Normalny
Duży
Ogromny
Zamknij Tagi
Opcje
HTML:
TAK
BBCode
:
TAK
Uśmieszki:
TAK
Wyłącz HTML w tym poście
Wyłącz BBCode w tym poście
Wyłącz Uśmieszki w tym poście
Kod potwierdzający: *
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Skocz do:
Wybierz forum
Kim jesteś nieznajomy?
----------------
Niewinność
Nieprzyzwoitość
Perwersja
Pawie Pióra
----------------
Własne Prozatorium
Liryka
FanFiction
Łabędzi Śpiew
----------------
Muzyka
Zespoły Muzyczne i Solo-gwiazdy
Wydarzenia
Bal Marionetek
----------------
Film
Teatr
Papierowa Rzeczywistość
----------------
Polecane-drukowane
Czytelnicze nowości
Literatura nieprzyzwoita
Hyde-Offtopic
----------------
Zabawy Nieprzyzwoite
Linki, fiuu-sznurki.
Rozmowy na każdy temat
Regulaminia
----------------
Regulaminum
Colorum i Rangum
Ogłoszenia
Forum i My
----------------
Pomysły i Propozycje
Skargi
ShhoutBox :D
----------------
ShoutRozmówki :D
Przegląd tematu
Autor
Wiadomość
aaa4
Wysłany: Wto 12:09, 14 Sie 2018
Temat postu: was
Alexandria sunęła przez tłum a w jej głowie dźwięczała jej muzyka. Krew w jej żyłach była gorąca, ale skórę miała lodowatą. Jej żołądek wydawał się buntować przy ciałach, o które się ocierała. Krępy człowiek z włosami koloru drewna kasztanowego i przyklejonym uśmiechem dotknął jej ramienia.
- Zatańczysz ze mną?
Był samotny, mogła to poczuć, jak również jego głęboki smutek i rozpacz, które uczyniły go innym człowiekiem. Bez zastanowienia uśmiechnęła się na zgodę i pozwoliła mu poprowadzić się na parkiet. W momencie, gdy oplótł ją ramionami i przyciągnął ją do siebie, wiedziała, że to był błąd. Nie była człowiekiem. Nie była tym, kogo potrzebował. Jego iluzja nie była bardziej desperacka od jej. Jego rozpacz nie była głębsza niż jej. Nie rozmawiali. Znała jego myśli, jego straszny smutek po utracie żony jakieś sześć miesiące wcześniej. Ale ona nie była Julią, jego żoną. Nie była nawet zwyczajnym, ciepłym ciałem, które mógłby pomóc mu przetrwać tą noc. I nie był Aidanem, nigdy nie mógłby być nim.
Ta ostatnia myśl przyszła jej do głowy wywołując strach. Dlaczego tak pomyślała? Mogła znaleźć mężczyznę. Ludzkiego mężczyznę. To na pewno nie był ten, ale musi tu ktoś być.
Mężczyzna się poruszył.
- Chodź ze mną do domu?
- To nie mnie chcesz - powiedziała delikatnie, zwiększając dystans między nimi.
Zwiększył uścisk, przyciągając jej ciało do swojego.
- I ty też nie chcesz mnie, ale możemy sobie wzajemnie pomóc - błagał, chcąc by ktoś przez te kilka godzin odepchnął od niego duchy przeszłości.
Zapach jego krwi przyzywał ją. Żołądek Alexandrii skurczył się, poczuła jak jego zawartość podchodzi jej do gardła. Stanowczo potrząsnęła głową.
- Przepraszam, nie mogę tego zrobić.
Kiedy przeszła kilka kroków, muzyka zmieniła się w rozpaczliwy, zacinający rytm, który wydawał się popychać mężczyzn w jej kierunku. Kiedy jeden wyciągnął ręką, żeby ją zatrzymać, elektryczność wydawała się zakreślać łuk z podłogi do jego ramienia, rażąc go. Zaklął i natychmiast ją puścił. Zaskoczona Alexandria odsunęła się.
- Co się stało?
fora.pl
- załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Theme
FrayCan
created by
spleen
&
Download
Powered by
phpBB
© 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin