Autor Wiadomość
Literatka
PostWysłany: Pon 17:42, 04 Lut 2008    Temat postu:

Zaskakujące.
Na początku zaczęłam się krzywić - Boże! znów tekst o samobójstwie? Ile można o tym pisać? Ile ciągle o tym samym - okno, ktoś siedzi na parapecie i próbuje żegnać się ze światem.
Ale...
...końcówka zaskakująca. Nadająca opowiadanku inny wydźwięk. Pozytywny wydzwięk. Tak, jakby mozna było zerwać z przeszłością, z bólem z wszystkim złym co było i rozpocząć nowe. lepsze życie.
Al
PostWysłany: Wto 1:56, 29 Sty 2008    Temat postu:

Lubię ten tekst. Jest taki... pozytywny. Poczatkowo wygląda to na opis sceny samobójstwa. Słowa dobrane są w ten sposób, że naprawdę ma się wrażenie, że ta dziewczyna chce zakończyć życie.
A tu.. niespodzianka. To nie samobójstwo - to ucieczka.
Nie koniec - a nowy początek.
Nie śmierć - Nadzieja.

Dziękuję za dedykację, słońce^^
Amaya
PostWysłany: Pon 23:26, 28 Sty 2008    Temat postu:

Powiedziałabym, że jest to śliczne, ale takie słowo nie pasuje do tego typu tekstów. Zastanawiające brzmi lepiej. Szczególnie podoba mi się zakończenie... Myślałam, że chce popełnić samobójstwo, jednak ona uciekła. I to jest dobre, w każdym bądź razie lepsze niż ta pierwsza opcja. Powiem krótko - więcej takich tekstów poproszę.
Klawa
PostWysłany: Pon 17:57, 28 Sty 2008    Temat postu: Żegnaj [D]

Wisi to już chyba wszędzie gdzie miałam okazje wstąpić, ale od czegoś trzeba zacząć.
Początkowo dedykowane było Mojwie, Seirze i Al i tak niech pozostanie.


Żegnaj

Wiedziała, że jeszcze wszystko się może ułożyć. Być jak kiedyś, kiedy jeszcze potrafiły się śmiać. Razem.
Postawiła jedną stopę na parapecie.
Jedna kłótnia za dużo - powtarzała w myślach. Na parapecie wylądowała druga stopa.
Gdyby tamta nie powiedziała tylu przykrych słów. Nie próbowała nią rządzić na siłę... Może to potoczyłoby się inaczej.
Mała dłoń zacisnęła się na białej ramie okna. Dziewczyna obejrzała się niepewnie za siebie. Przez chwilę zawładnęło nią pragnienie, by się cofnąć i zostać w pokoju... Zostać z nią.
Stanowczo odwróciła wzrok.
- Żegnaj mamo - wyszeptała. Powoli zsunęła nogi za okno. Skoczyła.
Plecak ciążył, ale ona biegła. Byle jak najdalej...

Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group